30 000 zł dla asystentki
30 000 zł miesięcznie trafia co miesiąc do kieszeni nowej dyrektor w Grupie Azoty Agnieszki Sorbnickiej-Krasinkiewicz. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdy nie fakt, iż do niedawna była asystentką prezesa.
Sorbnicka-Krasinkiewicz do 2016 roku była laboratorantką w Zakładach Chemicznych w Policach. W kwietniu 2016 zaraz po tym jak władzę w Grupie Azoty, do której należy policka spółka, objął Wojciech Wardacki została jego asystentką. Ta posada nie była jednak dla niej satysfakcjonująca, gdyż jak tłumaczy spółka w komunikacie „pani Agnieszka po powrocie z urlopu macierzyńskiego w maju 2016 r. zgłosiła chęć objęcia bardziej odpowiedzialnych funkcji”.
„Bardziej odpowiedzialną funkcją” okazał się być dla asystentki prezesa stanowisko dyrektora Departamentu Zarządzania i Komunikacji, które zostało utworzone z dniem 1 stycznia 2019 roku. Za awansem poszła podwyżka. Teraz Sorbnicka-Krasinkiewicz będzie zarabiać bowiem 30 000 zł.
Smaczku awansowi dodają informacje dziennika „Fakt” według których prezesa Wardackiego z byłą asystentką łączą nie tylko relacje służbowe.
Źródło: Fakt
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas