33 000 zł za nic nierobienie dla bohatera taśm Czarneckiego
Bohater afery „40 milionów” Marek Chrzanowski, choć zrezygnował z funkcji szefa Komisji Nadzoru Finansowego, to nadal będzie otrzymywał wynagrodzenie.
Chrzanowski miał według stenogramu taśm ze spotkania z Leszkiem Czarneckim ujawnionego przez „Gazetę Wyborczą” sugerować mu, by zatrudnił wskazanego przez niego prawnika, którego wynagrodzenie miało oscylować wokół 40 000 000 zł. Choć przewodniczący KNF-u nie przyznaje się do winy, ustąpił ze stanowiska. Mimo to do końca roku będzie otrzymywał wynagrodzenie wynoszące około 33 000 zł brutto miesięcznie, co stanowi jego odprawę.
Jak zapewnia rzecznik prasowy KNF-u Jacek Barszczewski, po wybuchu afery Chrzanowski został odcięty od służbowych maili i dostępu do informacji. Ponadto jego wizyta w siedzibie Komisji miała charakter wyłącznie formalny, gdyż „Marek Chrzanowski był w UKNF, aby dostarczyć akt odwołania go z funkcji podpisany przez premiera”. Miał on bowiem jedynie dostarczyć dokumenty”.
Źródło: money.pl
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas