Czaputowicz rozbił bank – nikt nie dostawał tyle premii co on!
27 000 zł nagrody otrzymał po zaledwie trzech miesiącach pracy nowy minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Takiej średniej nie zanotował żaden z ministrów.
Czaputowicz został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w MSZ 15 września 2017 roku, co oznacza, iż w ubiegłym roku pracował w resorcie zaledwie przez 3,5 miesiąca. Mimo to dostał 27 000 zł premii. Oznacza to, że w ten sposób zwiększono jego wynagrodzenie aż o 7 714 zł miesięcznie. Tymczasem premie jego szefa, Witolda Waszczykowskiego, w ujęciu miesięcznym wynosiły „zaledwie” 6 008 zł, a najwyższa premia ministra wyniosła 6 842 zł.
#drugiepensje w MSZ – uzasadnienia nie chcą opublikować?
J.Czaputowicz w MSZ za 3,5miesiąca pracy dostał 27 tys.pseudonagrody?♂️
To 8tys.‼miesięcznie turbodoładowania pensji?
Za wybitne „sukcesy” w budowaniu pozycji zagranicznej Polski #oddajciekasę pic.twitter.com/BGpdR9u5YO— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 6 marca 2018
Źródło: Imperium Marnotrawstwa
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas