Miliony na premie w NIK

Fot. Kancelaria sejmu/Łukasz Błasikiewicz
Najwyżsi rangą pracownicy Najwyższej Izby Kontroli mogą liczyć na spore premie. W latach 2017-2019 do ich kieszeni trafiło z tego tytułu ponad 7 000 000 zł.
Do portfeli kierownictwa NIK trafiło 600 000 zł. Z kolei dwudziestu radców prawnych zainkasowało 2 400 000 zł, a dyrektorzy lokalnych oddziałów aż 4 700 000 zł.
Rekordzistą jest Józef Górny pełniący funkcję radcy prawnego prezesa. W latach 2014-2019 był on nagradzany zarówno przez prezesa z ramienia PO Roberta Kwiatkowskiego, jak i prezesa z ramienia PiS Mariana Banasia aż 31 razy, co przełożyło się na dodatkowy dochód w wysokości 350 000 zł.
Co ciekawe choć formalnie PiS „przejął” NIK dopiero w 2019 roku, gdy jego prezesem został Banaś, to już wcześniej zatrudnieni byli w nim ludzie tej partii. Przykładowo syn Marii Sobeckiej, posłanki PiS, trafił do Izby w 2017 roku i od tego czasu do końca 2019 roku na jego konto wpłynęło 160 000 zł premii.
Okrągłą kwotę, 110 000 zł zainkasowała również Małgorzta Motylow, która prywatnie jest koleżanką Marty Kaczyńskiej.
Źródło: onet.pl
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas