PFN sfinansowała spot szkalujący sędziów

fot. logo PFN
Pomimo licznych zapewnień Państwowej Fundacji Narodowej, iż nie sfinansowała spotu z pijanym sędzią, faktycznie to zrobiła. Tak wynika ze śledztwa portalu „Onet”.
W 2017 roku w ramach akcji PFN „Sprawiedliwe sądy” w całej Polsce zawisły billboardy usprawiedliwiające politykę rządu wobec środowiska sędziowskiego. Jej epizodem miał być m. in. spot z pijanym sędzią, w którym sędzia najpierw pije alkohol w restauracji, a później kieruje samochodem i unika konsekwencji dzięki legitymacji służbowej. Klipu ostatecznie nie wyemitowano, a jego zlecenia fundacja się wyparła.
Teraz „Onet” dotarł do niego (można go obejrzeć tutaj). Co więcej jego dziennikarze dotarli do aktora, który wcielił się w sędziego. Co ciekawe jest nim działacz prorosyjskiej partii „Zmiana” Jarosław Augustyniak.” Z ofertą gry w spocie zwróciła się do mnie agencja aktorska, z którą wtedy współpracowałem. Zgodziłem się, bo bardzo dobrze płacili. Grałem hobbystycznie epizody w serialach, a to była kilka razy większa stawka: 2,5 tys. zł za dosłownie kilka godzin pracy. Z opisu wynikało, że jest to reklama społeczna. Dopiero na planie dowiedziałem się, w czym mam zagrać” – przyznaje polityk.
„Onetowi” nie udało się ustalić dokładnej ceny spotu. Niemniej miał on kosztować „około 100 000 zł”.
Źródło: onet.pl
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas