Radni PiS zarobili fortunę na państwowym. Kwoty zwalają z nóg. Najwięcej dostał…
Niebagatelną kwotę 23 725 000 zł zarobiło w państwowych spółkach 53 radnych PiS.
Rekordzistą okazał się rajca z województwa małopolskiego. Paweł Śliwa, bo o nim mowa, dzięki objęciu stanowiska wiceprezesa PGE ds. innowacji wzbogacił się aż o 1 600 000 zł. To jednak nie jedyne jego państwowe źródło dochodu. Od 2011 roku zasiada bowiem w Trybunale Stanu.
Drugi na liście z wynikiem 991 000 zł jest Frania – Jan Frania. On również otrzymuje co miesiąc przelewy z PGE, lecz znacznie mniejsze, choć podobnie jak Śliwa jest wiceprezesem zarządu PGE. On przynajmniej posiada doświadczenie w branży, gdyż przez 15 lat był dyrektorem w Rzeszowskim Zakładzie Energetycznym, a od 2007 roku pracuje w PGE. Po godzinach natomiast jest wojewódzkim radnym PiS.
Na najniższym stopniu podium uplasował się Zdzisław Filip, który na wyborczym zwycięstwie PiS zarobił dotąd 861 000 zł. Ten małopolski rajca partii rządzącej pieniądze otrzymał za prezesowanie spółce Tauron Wydobycie.
W sumie trzej wymienieni oraz ich 50 partyjnych kolegów w latach 2016-2017 zarobiło w państwowych spółkach 23 725 000 zł. Daje to średnią 447 642 zł na osobę.

Źródło: Imperium Marnotrawstwa
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas