Trybunał Konstytucyjny wypłaca premie, a jego wydajność maleje
Choć Trybunał Konstytucyjny w 2017 roku rozpatrzył rekordowo mało spraw, to i tak jego prezes Julia Przyłębska rozdała 1 600 000 zł premii.
Jak wynika z danych Trybunału w ostatnich latach, zwłaszcza po wybuchu awantury wokół mianowania jego sędziów, liczba wniosków o rozpatrzenie wątpliwości prawnych spadła o połowę. Ciekawe jednak, że zmalała również liczba wydawanych orzeczeń – o 25% w stosunku do roku 2014.
rok | liczba orzeczeń | liczba wniosków | % rozpatrzonych spraw |
2014 | 119 | 530 | 22,45 |
2015 | 173 | 632 | 27,37 |
2016 | 99 | 360 | 27,50 |
2017 | 88 | 282 | 31,21 |
Mimo to w ubiegłym roku urzędnicy TK tak jak co roku otrzymali premie. Każdy z nich, a jest ich aż 113 dostał średnio po 13 000 zł.
Nagród nie otrzymali sędziowie. Jednakże na konto każdego wpłynęła tzw. „trzynastka”, co w przypadku prezes Trybunału Julii Przyłębskiej oznacza dodatkowy dochód na poziomie 29 000 zł, a w przypadku „szeregowego” sędziego 20 000 zł.
Źródło: onet.pl / interia.pl
Jeśli doceniasz moją pracę, wrzuć coś na tacę:
32 1600 1462 0008 4922 6950 0011
BNP Paribas